Sprawdź o czym jest tekst piosenki Życie jak muzyka nagranej przez Krzysztof Krawczyk. Na Groove.pl znajdziesz najdokładniejsze tekstowo tłumaczenia piosenek w polskim Internecie. Wyróżniamy się unikalnymi interpretacjami tekstów, które pozwolą Ci na dokładne zrozumienie przekazu Twoich ulubionych piosenek. Znajdujesz się na stronie wyników wyszukiwania dla frazy Krzysztof krawczyk rysunek na szkle. Na odsłonie znajdziesz teksty, tłumaczenia i teledyski do piosenek związanych ze słowami Krzysztof krawczyk rysunek na szkle. Tekściory.pl - baza tekstów piosenek, tłumaczeń oraz teledysków. Provided to YouTube by Sony Music EntertainmentRysunek na szkle - Live · Urbański Orkiestra · JuchoTribute to Krzysztof Krawczyk. Urbański Orkiestra i Goście Vay Tiền Nhanh. Lyrics for Rysunek na Szkle by Krzysztof KrawczykJeszcze sam się uczę siebie Żyję tak, jak umiem żyć Do utraty tchuRaz mi gorzej z tym, raz lepiej Rzucam się W zdarzeń rwący nurt Jak w ucieczce, jak w podróży Do zamkniętych pukam drzwi Byle serce nieść I choć nic się nie powtórzy Jeszcze raz Myślą sięgam wstecz O! Jest gdzieś niebo jak len O, o, o! Noc za krótka na sen O! Dom, gdzie czeka znów ktoś I gdzie miejsca jest dość Dla spóźnionych gości O! Twój rysunek na szkle Tylko na nim już dziś nie ma mnie... Idę dalej, żyję prędzej Pragnę, tracę to, co mam Czas doradcą złym Wieczorami piszę wiersze Chociaż Ty Już nie czytasz ich Biegną wiosny i jesienie Coraz bardziej dzieli nas Morze zwykłych spraw Mam już tylko to wspomnienie Choć i w nim Mniej tych jasnych barw O! Jest gdzieś niebo jak len O, o, o! Noc za krótka na sen O! Dom, gdzie czeka znów ktoś I gdzie miejsca jest dość Dla spóźnionych gości O! Twój rysunek na szkle Tylko na nim już dziś nie ma mnie... Ale kiedyś sam w pół drogi Stanę, cisnę nagle w kąt Cały ten mój świat Twarz ochłodzę kroplą wody Jakby mi Znów ubyło lat I odnajdę tamten ogień I gościnny domu próg I przyjazną dłoń Lecz czy tamtą twą urodę Zwróci nam rzeki bystra toń? O! Jest gdzieś niebo jak len O, o, o! Noc za krótka na sen O! Dom, gdzie czeka znów ktoś I gdzie miejsca jest dość Dla spóźnionych gości O! Twój rysunek na szkle Tylko na nim już dziś nie ma mnie Nie ma mnie Laj, la la la la la laj La la la la la laj La la la la la la Laj, la la la la la laj Laj la la la la laj La la la la la la Laj, la la la la la laj La la la la la laj La la la...Writer(s): Jan Mieczyslaw Kondratowicz, Krzysztof January Krawczyk Jeszcze sam się uczę siebie Żyję tak, jak umiem żyć Do utraty tchu Raz mi gorzej z tym, raz lepiej Rzucam się w zdarzeń rwący nurt Jak w ucieczce, jak w podróży Do zamkniętych pukam drzwi Byle serce nieść I choć nic się nie powtórzy Jeszcze raz myślą sięgam wstecz O! Jest gdzieś niebo jak len O, o, o! Noc za krótka na sen O! Dom, gdzie czeka znów ktoś I gdzie miejsca jest dość Dla spóźnionych gości O! Twój rysunek na szkle Tylko na nim już dziś nie ma mnie Idę dalej, żyję prędzej Pragnę, tracę to, co mam Czas doradcą złym Wieczorami piszę wiersze Chociaż ty już nie czytasz ich Biegną wiosny i jesienie Coraz bardziej dzieli nas Morze zwykłych spraw Mam już tylko to wspomnienie Choć i w nim mniej tych jasnych barw O! Jest gdzieś niebo jak len O, o, o! Noc za krótka na sen O! Dom, gdzie czeka znów ktoś I gdzie miejsca jest dość Dla spóźnionych gości O! Twój rysunek na szkle Tylko na nim już dziś nie ma mnie Ale kiedyś sam w pół drogi Stanę, cisnę nagle w kąt Cały ten mój świat Twarz ochłodzę kroplą wody Jakby mi znów ubyło lat I odnajdę tamten ogień I gościnny domu próg I przyjazną dłoń Lecz czy tamtą twą urodę Zwróci nam rzeki bystra toń? O! Jest gdzieś niebo jak len O, o, o! Noc za krótka na sen O! Dom, gdzie czeka znów ktoś I gdzie miejsca jest dość Dla spóźnionych gości O! Twój rysunek na szkle Tylko na nim już dziś nie ma mnie Nie ma mnie Laj, la la la la la laj La la la la la laj La la la la la la Laj, la la la la la laj Laj la la la la laj La la la la la la Laj, la la la la la laj La la la la la laj La la la la la la... Tekst piosenki: 1. Jeszcze sam się uczę siebie, żyję tak jak umiem żyć. Do utraty tchu. Raz mi gorzej z tym, raz lepiej, rzucam się w zdarzeń rwący nurt. I jak w ucieczce, jak w podróży do zamkniętych pukam drzwi. Byle serce nieść. I choć nic się nie powtórzy, jeszcze raz myślą sięgam wstecz. Ref.: O! Jest gdzieś niebo jak len. O! O! O! Noc za krótka na sen. O! Dom gdzie czeka znów ktoś. I gdzie miejsca już dość. Dla spóźnionych gości. O! Twój rysunek na szkle. Tylko na nim już dziś nie ma mnie. 2. Idę dalej, żyję prędzej, pragnę, tracę to co mam. Czas doradcą złym. Wieczorami piszę wiersze, chociaż ty już nie czytasz ich. Biegną wiosny i jesienie, coraz bardziej dzieli nas. Morze zwykłych spraw. Mam już tylko to wspomnienie, choć i w nim nigdy jasnych barw. Ref.: O! Jest gdzieś niebo jak len. O! O! O! Noc za krótka na sen. O! Dom gdzie czeka znów ktoś. I gdzie miejsca już dość. Dla spóźnionych gości. O! Twój rysunek na szkle. Tylko na nim już dziś nie ma mnie. 3. Ale kiedyś sam w pół drogi stanę, cisnę nagle w kąt. Cały ten mój świat. Twarz ochłodzę kroplą wody, jakby mi znów ubyło lat. I odnajdę tamten ogień, i gościnny domu próg. I przyjazną dłoń. Lecz czy tamtą twą urodę zwróci nam rzeki bystra toń. Ref.: O! Jest gdzieś niebo jak len. O! O! O! Noc za krótka na sen. O! Dom gdzie czeka znów ktoś. I gdzie miejsca już dość. Dla spóźnionych gości. O! Twój rysunek na szkle. Tylko na nim już dziś nie ma mnie.

tekst piosenki rysunek na szkle