For further help and support call one of the following crisis lines: Samaritans: Open 24 hours a day, 365 days a year. Call 116 123 or email jo@samaritans.org. SOS Suicide of Silence: Call 0300 HOMER GLEN, Ill. (CBS) – A Glendale Heights police sergeant and his wife were killed in an apparent murder-suicide in Homer Glen, according to police. In a Facebook post, GHPD said Sgt. Michael Where can I find immediate help? Those in the U.S. should call the National Suicide Prevention Lifeline at 1-800-273-8255. The Lifeline is available 24 hours a day and the help provided is free Vay Tiền Nhanh. Białystok. Przekażę wam swoją ostatnią wolę, powiem, dlaczego chcę się zabić, a potem wysadzę się w powietrze - oznajmił zaskoczonym dziennikarzom pan Jan, który w środę rano przyszedł do naszej redakcji. Jak możemy pomóc!Jak możemy pomóc!Najważniejsze: nie uważać gróźb za żarty. Osoba zamierzająca popełnić samobójstwo nie może zostać sama. Dlatego najbardziej naturalną metodą pomocy jest rozmowa. Życzliwa, rozumiejąca, ale nie polegająca na przekonywaniu, że życie jest piękne. Lepiej skupić się na konkretach i próbować znaleźć rozwiązanie dla rzeczywistych problemów. Jeśli nasz rozmówca ma konkretne plany związane ze swoją śmiercią, zaplanował jej przebieg, trzeba jak najszybciej szukać pomocy u żartował. Wiedział już, w jaki sposób pozbawi się życia i mniej więcej, gdzie to zrobi. - Chcę, żeby było jasne, czemu się zabiję. A potem zrobię to w publicznym miejscu, żeby wszyscy widzieli, jak to jest: był człowiek i już go nie ma - opowiadał z przerażającym był dramatyczny ranek. Nasz Czytelnik nie dawał się przekonać, że istnieją inne sposoby rozwiązania jego problemów niż targnięcie się na własne życie. Nawet myśl o osamotnieniu najbliższych nie zmieniła jego decyzji. Wezwaliśmy policję. Funkcjonariusze przyjechali bardzo szybko. Najpierw przewieźli pana Jana na komisariat (za jego zgodą), a potem do szpitala na obserwację. - To skomplikowana sytuacja. Jeśli człowiek mówi, że chce targnąć się na życie, najlepiej byłoby jak najszybciej skontaktować się z jego bliskimi. A jeśli to jest niemożliwe, wezwać pogotowie z lekarzem - doradza docent Andrzej Czernikiewicz, kierownik Kliniki Psychiatrii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. - Najważniejsze jednak, że nie zlekceważyliście jego gróźb. Wiele osób nie podchodzi do nich poważnie, a to błąd. Średnio 25 proc. osób, które wcześniej mówiły o samobójstwie, odbiera sobie każdą tego typu groźbę trzeba więc wierzyć i natychmiast na nią reagować. Można zwrócić się po pomoc do psychiatrów, odnaleźć najbliższą poradnię zdrowia psychicznego. Można szukać wsparcia u psychologa. W najgorszej sytuacji wzywać policję. Byle tylko nie zostawiać człowieka, który ma kryzys, samego. Rocznie aż 5 tys. Polaków popełnia samobójstwa. W ubiegłym roku w naszym województwie odebrało sobie życie 161 osób, jeszcze więcej miało taki zamiar. Według policji, najczęstszymi powodami samobójstw są: choroba psychiczna, nieporozumienia rodzinne, przewlekła choroba, warunki ekonomiczne oraz zawód miłosny. Nie chcę już żyć. 19 wrz 2012 - 18:16:30 Cześć dziewczyny. postanowiłam napisać o tym co czuje i co mnie trapi . niestety nie mam komu o tym powiedzieć . Zacznę od tego ,że mam fobie społeczna która meczy mnie od kiedy pamiętam, codziennie daje mi się we znaki ,wstydzę się wszystkiego , najbardziej na świecie to bym chciała siedzieć w domu non stop sama ogladać telewizor i siedzieć na internecie, dla mnie osiagnieciem jest ze pojde sama np. do urzedu cos zalatwic badz pojsc na poczte wyslac list , wstydze sie ubrac jak chce np. rozowa bluzke 'neonowa' bo ludzie beda sie na mnie patrzeć , a bardzo tego nie lubie gdy to robia mam wrazenie ze mnie obgaduja smieja sie ze mnie ,ze jestem jakas dziwna, ze gruba ,ze brzydka,nie moge znaleźć pracy bo wstydze sie zadzwonic a co dopiero umowic sie na spotkanie,jak mam jakies propozycje pracy to chodzi o 'sponsoring',a nie tego szukam... Moja Mama nie zwraca na to uwagi ,jej zdaniem wymyślam i coś sobie wmawiam...Tata .. to inny temat .. nie jest moim prawdziwym ojcem ale traktuje swojego ojczyma jak mojego prawdziwego tate,wychowal mnie od urodzenia..jest ojcem mojego brata(jestesmy z jednej matki,tylko ojcow mamy innych) moj prawdziwy ojciec pracuje za granica ,bardzo dobrze mu sie powodzi dużo zarabia własna firma itd. ma kochającą rodzine 3 corki ,1 syn i żona, mieszkaja w rodzinnym miescie mojej matki. zostawil moja mame w ciazy gdy sie dowiedzail ze zaszla oznajmij jej ze ma zone i jedno dziecko , to bylo 19 lat temu. moja mam wtedy wyjechala do warszawy i zamieszkala u siostry i tak poznała mojego ojczyma. Mój ojczym hmm .. nawet nie wiem czy mnie kocha , ciągle priorytetem w domu jest mój brat , ktorego bardzo kocham , na mnie wyzywa sie cala rodzina a moj brat jest swiety dostaje na to co chce nic nie musi robic ,nie pomaga w obowiazkach domowych itd. rodzice zawsze pytaja go jak u niego jak w szkole , a mnie nic , jestem po prostu wyrzutkiem , możę jest to spowodowane tym ,ze mialam problemy z narkotykami i z policja ,ale to było z 4-5 lat temu ciezki okres wtedy mialam ,ale wyszlam z niego i ide dalej. tylko ,ze tak na prwde nie mam po co isc dalej nie mam pracy , ucze sie w liceum zaocznie chyba najgorsza szkola jaka moze byc w warszawie,nie mam przyjaciol, mam chlopaka z ktorym jestem 4 lata ,ale on tez uwaza ,ze sobie cos wmawiam ,ze wyjde z tego ,ze nie jest tak zle bo jakoś żyje... nie wiem już co robić , jedyne myśli jakie są wokół mnie to skończyć ze sobą .. gdybym nie miała swojego chłopaka gdy nie on gdyby nie jego miłość i to w jak we mnie wierzy , nie było by mnie tutaj , tylko dla niego żyje ... do niczego sie nie nadaje... musialam do wyżucic z sibie , w sumie nie wiem czy lepiej mi się zrobiło , pójdę zapalić papierosa albo walne się głową o ścianę ... cieszcie się z tego co macie, bo teraz to ja bym była szczęśliwa gdybym miała chociaż tą głupią pracę. Pozdrawiam Nie chcę już żyć. 19 wrz 2012 - 18:18:07 Nie załamuj się, wyjdz do ludzi, uśmiechaj się i udowodnij nawet sobie, że jesteś silna i przejdziesz przez to Nie chcę już żyć. 19 wrz 2012 - 18:19:48 Może jakaś wizyta u psychologa (chłopak może z tobą pójść)? Nie chcę już żyć. 19 wrz 2012 - 18:21:57 dobrze ze masz chłopaka Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-09-19 18:22 przez lady-blue. Nie chcę już żyć. 19 wrz 2012 - 18:22:34 skoro masz chłopaka, ojczyma, matkę, brata to chyba nie jest tak źle mogło być o wiele gorzej, nie jest z Tobą tak źle, jakoś musiałaś poznać swojego faceta chyba moźe poszukaj jakiejś internetowej przyjaciółki z Twojego miasta najlepiej na początek taki kontakt, a potem na źywo Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-09-19 18:24 przez mgirl20. Nie chcę już żyć. 19 wrz 2012 - 18:23:24 jeśli na prawdę coś zrobisz sobie, to właśnie pokażesz że nic nie jesteś warta... Pokaż wszystkim że jesteś kimś, że idziesz do przodu pomimo wszystkich przeciwności losu. Codziennie rano wstań i uśmiechnij się do siebie w lustrze, a zobaczysz że zaraz łatwiej na duszy się zrobi! Trzymam za Ciebie Nie chcę już żyć. 19 wrz 2012 - 18:23:42 nie chce Cię urażać, ale niektórzy naprawdę mają gorzej niż ty i się nie załamują. masz 19 lat ? to po CI praca idź dalej się ucz. nie załamuj się. Nie chcę już żyć. 19 wrz 2012 - 18:25:00 Mam psychozę maniakalno-depresyjną ;] mój dzień ogranicza się do leżenia w łóżku, ewentualnie wizyty u lekarza, czy terapii. Dwa lata temu musiałam rzucić wymarzone studia prawnicze. Zdarzało mi się spać z nożem pod poduszką, żeby móc się zadźgać, kiedy już spadnę na totalne dno. Wiesz, co wtedy przytrzymywało mnie przy życiu? Myśl, że umrę i zgniję w ziemi, bo dalej nic nie ma. Możliwe, że będzie jeszcze gorzej, ale nie ma sensu niczego przyspieszać. Nie chcę już żyć. 19 wrz 2012 - 18:29:04 Głowa do góry kochana! Nie warto coś złego sobie robić.. masz ludzi którzy Cię kochają. Jeśli wiesz że coś jest nie tak, warto wybrać się np. z chłopakiem do psychologa, żeby porozmawiać i sobie przede wszystkim tym wszystkim ludziom, że jesteś silna! Że mimo tego umiesz z tym walczyć, przełam się A będzie tylko lepiej Nie chcę już żyć. 19 wrz 2012 - 18:29:31 Ludzie mają wiele gorzej,i fakt skozystaj z antydepresantow i terapii Nie chcę już żyć. 19 wrz 2012 - 18:31:55 ja nie mam pieniędzy na psychologów. wizyta kosztuje 98 zł . zacznijmy od tego ,że jeszcze nie ma jesieni , a od dawna tak mam więc mylisz się. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-09-19 18:32 przez wendys. Nie chcę już żyć. 19 wrz 2012 - 18:33:07 Cytatwendys ja nie mam pieniędzy na psychologów. wizyta kosztuje 98 zł . NFZ jest free... Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum. ● Powiedz innym o swoich uczuciach. Co mówi Biblia: „Prawdziwy przyjaciel okazuje miłość przez cały czas i jest bratem, na którym można polegać w chwilach udręki” (Przysłów 17:17). Wniosek: Kiedy nachodzą nas przygnębiające myśli, potrzebujemy wsparcia innych. Jeśli nikomu się nie zwierzasz ze swoich uczuć, dźwigasz ciężar, który w pewnym momencie może przerosnąć twoje siły. Jeśli natomiast otworzysz się przed kimś, możesz poczuć się lepiej, a nawet spojrzeć na sytuację z innej perspektywy. Spróbuj zrobić tak: Jeszcze dzisiaj z kimś porozmawiaj, na przykład z członkiem rodziny albo zaufanym przyjacielem*. Możesz też wyrazić swoje uczucia na piśmie. ● Poszukaj pomocy u specjalisty. Co mówi Biblia: „Zdrowi nie potrzebują lekarza, tylko chorzy” (Mateusza 9:12). Wniosek: Kiedy chorujemy, powinniśmy szukać pomocy medycznej. Myśli samobójcze mogą być objawem choroby psychicznej lub zaburzeń emocjonalnych. Podobnie jak w wypadku choroby fizycznej, nie ma się czego wstydzić. Zaburzenia psychiczne i emocjonalne można leczyć. Spróbuj zrobić tak: Jak najszybciej zgłoś się do dobrego lekarza. ● Pamiętaj, że Bogu na tobie zależy. Co mówi Biblia: „Czy nie sprzedaje się pięciu wróbli za dwie drobne monety? A przecież Bóg nie zapomina o żadnym z nich. (...) Nie bójcie się — jesteście warci więcej niż wiele wróbli” (Łukasza 12:6, 7). Wniosek: Jesteś dla Boga bardzo cenny. Może ci się wydawać, że nikogo nie obchodzisz, ale Bóg rozumie, co przeżywasz. Jemu naprawdę na tobie zależy — nawet jeśli ty sam straciłeś wolę życia. Psalm 51:17 mówi: „Boże, nie odrzucisz serca skruszonego i zdruzgotanego”. Bóg chce, żebyś żył, bo cię kocha. Spróbuj zrobić tak: Przeanalizuj biblijne dowody na to, że Bóg cię kocha. Znajdziesz je na przykład w 24 rozdziale książki Zbliż się do Jehowy, publikacji pomocnej w studiowaniu Biblii. ● Módl się do Boga. Co mówi Biblia: „Przerzućcie na Niego [Boga] wszystkie swoje zmartwienia, bo On się o was troszczy” (1 Piotra 5:7). Wniosek: Bóg cię zaprasza, żebyś otwarcie i szczerze mówił Mu o wszystkim, co ci leży na sercu. Na co możesz liczyć? Na to, że Bóg da ci spokój wewnętrzny oraz siłę potrzebną do tego, żebyś się nie poddał (Filipian 4:6, 7, 13). W taki właśnie sposób wspiera On tych, którzy ze szczerego serca błagają Go o pomoc (Psalm 55:22). Spróbuj zrobić tak: Już dziś pomódl się do Boga. Użyj Jego imienia, Jehowa, i powiedz Mu o swoich uczuciach (Psalm 83:18). Proś Go, żeby pomógł ci się nie poddawać. ● Rozmyślaj nad biblijną nadzieją na przyszłość. Co mówi Biblia: „Nadzieja, którą mamy, jest kotwicą dla naszego życia — jest pewna i niewzruszona” (Hebrajczyków 6:19, przypis). Wniosek: Emocje mogą miotać tobą tak silnie, jak fale miotają statkiem w czasie burzy, ale nadzieja z Biblii może ci pomóc osiągnąć stabilność emocjonalną. Ta nadzieja nie jest tylko pobożnym życzeniem — jest oparta na obietnicy Boga, że usunie On wszystkie przyczyny naszego bólu (Objawienia 21:4). Spróbuj zrobić tak: Dowiedz się więcej o biblijnej nadziei na przyszłość — przeczytaj lekcję 5 z broszury Bóg ma dla nas dobrą nowinę! ● Zrób coś, co lubisz. Co mówi Biblia: „Radosne serce to świetne lekarstwo” (Przysłów 17:22). Wniosek: Kiedy zajmujemy się czymś, co sprawia nam przyjemność, możemy poprawić swój stan psychiczny i emocjonalny. Spróbuj zrobić tak: Zajmij się czymś, co zazwyczaj dobrze na ciebie wpływa. Na przykład posłuchaj muzyki, która poprawia ci nastrój, poczytaj coś zachęcającego albo zajmij się swoim hobby. Poczujesz się też lepiej, gdy zrobisz coś dla innych, nawet jeśli to będzie coś drobnego (Dzieje 20:35). ● Dbaj o zdrowie fizyczne. Co mówi Biblia: „Trening fizyczny jest (...) pożyteczny” (1 Tymoteusza 4:8). Wniosek: Ruch, dostateczna ilość snu i zdrowa dieta sprzyjają dobremu samopoczuciu. Spróbuj zrobić tak: Wybierz się na energiczny spacer, choćby tylko na 15 minut. ● Pamiętaj, że uczucia i inne rzeczy w życiu się zmieniają. Co mówi Biblia: „Nie wiecie, jak wasze życie będzie wyglądać jutro” (Jakuba 4:14). Wniosek: Przygnębiający problem — nawet taki, który wydaje się nie do pokonania — może okazać się chwilowy. Bez względu na to, jak ponuro wygląda dzisiaj twoja sytuacja, jutro wszystko może się zmienić. Poszukaj więc sposobów, żeby ją znieść (2 Koryntian 4:8). Z czasem sprawy zapewne przybiorą zupełnie inny obrót, ale samobójstwa nie da się już odwrócić. Spróbuj zrobić tak: Przeczytaj relacje biblijne o ludziach, którzy czuli się tak zniechęceni, że chcieli umrzeć, i zobacz, jak ich życie ostatecznie zmieniło się na lepsze — często w zupełnie nieoczekiwany sposób. Dalej podano kilka przykładów.

nie chcę już żyć